Forum traperów - www.traperzy.republika.pl

Danek

No chłopaki! To szykujemy się na wyprawę życia! Laughing

Napiszę tutaj co dowiedziałem się od Ernesta.
Ernest Jóźwik - możecie go poszukać na NK, to z nim i jego znajomymi mamy jechać.

Czyli na początek jeszcze raz trasa:

[link widoczny dla zalogowanych]

...gdzieś w te rejony.

Plecaki musimy mieć małe, bo będziemy wszystko dźwigać przez 4 dni! Ja mam Campusa 45l. Przeraża mnie to, że mam się tam spakować z namiotem, materacem, śpiworem i całym żarciem na 4 dni!

Temperatura może spadać poniżej 0oC. Więc śpiwory muszą być ciepłe. Może upcham dwa małe? Spodnie powinny być wodoodporne - niby takie mamy. Ciuchy generalnie mamy te co na sobie, a w plecaku kurtka przeciwdeszczowa.

Śpimy w namiotach i darmowych schronach.

To jest prowiant, który zabiera Ernest:
"sałatki z tuńczyka, konserwy w pozłotku, paprykarz, pasztet, makaron, ryż, sosy w torebkach, makaron, kabanosy, pieczywo i ogórki konserwowe bez słoika, paprykę, ser, pieczywo i butelkę 1,5L wody"

Musimy zabrać krem z filtrem 50ka, okulary przeciwsłoneczne i rękawice. Wyczytałem w katalogu Petzla, że dobrze wziąć rękawice na rower, czy siłownię... Smile

Miszak

Coś, czuje, że będą sowy:)

Danek zaproś tu Ernesta bo trzeba zrobić listę ekwipunku.

Gość

Jestem.
Listę zrobię w weekend byście nic nie zapomnieli Wink

Neno

To jeszcze raz ja, tym razem po założeniu konta.
W weekend postaram się zrobić listę rzeczy do zabrania, a dziś może z kumplem usiądę i zaplanujemy trasę na te nasze 3-4dni Wink

Miszak

Cześć
Świetnie, czekamy na listę i trasę, pamiętaj tylko, że mamy lęk wysokości Wink

Danek

Neno

Kurde, naprawdę ...myślałem przez tydzień, padło , że jedziemy w rejon Catinaccio, najwyższy szczyt Catinaccio d’Antermoia 3004m n.p.m.

Na miejscu mamy 7 ferrat, które prowadzą na szczyty :
łatwa :
Passo di Lausa - 2720m

o średniej trudności :
Catinaccio d’Antermoia - 3004m
Catinaccio d’Antermoia - 3004m
Passo Santner - 2734m
Roda di Vael - 2806m ( w sadzie wejscie i zejście to ferraty)

i te trudne ale jeszcze nie bardzo trudne Smile

:
Cresta de Masares - 2727m
Molignon - 2852m

Weźcie kilkanaście euro ( ok. 20) więcej bo być może skorzystamy z wyciągu/kolejki linowej by ograniczyć podejście a zaoszczędzony czas i siły możemy
spożytkować na inny masyw.

Neno

Listę zrobięę w tygodniu. Będę się pakował we środę to od razu będę notował.

Neno

W końcu linki mogę wysyłać Smile

A więc trasę można obejrzeć na zdjęciach oraz co nieco poczytać na :

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na stronie macie też szereg porad co zabrać , na co uważać itp. itd.

Miłej lektury Smile

P.S. Mapka masywu : [link widoczny dla zalogowanych]
Ernest

Miszak

Świetnie Neno
Plan już mamy. Troche sobie poczytałem o tych ferratach, bedzie fajnie. Zrób jeszcze proszę jak najszybciej liste sprzętu, który trzeba zabrać koniecznie, liste takiego który można ale nie trzeba, bo czasu już w sumie mało zostało.
Aha i jeszcze liste zakupów spożywczych zrób.
pozdro
Miszak

Neno

Ok, zacznę więc dziś ale będę to dopisywał co jakiś czas bo tak z głowy to wiecie...
Uprząż
Lonża na via ferraty
Kask
Raki (mogą się nie przydać)
Plecak
Śpiwór ( temp. komfortu w okolicach zera )
Mata do spania , czy co tam używacie
Namiot
Okulary przeciwsłoneczne
Czołówka
Apteczka ze środkami przeciwbólowymi, opatrunkowymi, jakiś gripex czy coś w tym stylu na przeziębienie, folia NRC.
Aparat fotograficzny
Jak ktoś ma to teleobiektyw, ponoć świstaki podchodzą baaaardzo blisko więc można ustrzelić piękny portret zwierzaka, żeby było dokładnie widac , że jednak zawijają w te sreberka Very Happy

Zapasowe baterie do powyższych i do komórki ( jak ktoś dużo używa Very Happy

)
Kamera video
Jeśli macie to fajnie by było zabrać radyjka/krótkofalówki bo ekipa będzie duża i warto by początek z końcem miał jakąś łączność ;D
Sztyft
Nóż
Piwo/wino/szampana do uczczenia wejścia szczytowego:D
Jak ktoś chce to kije trekingowe na podejścia i zejścia ( ja nie biorę bo na ferratach mogą haczyć o ściany, choć jeszcze to przemyślę )
Pojemniki/bidony na wodę lub płyn izotoniczny ( min. 1.5L choć wygodniej 2 mniejsze po 1L lub 3 po 0.75L łatwiej upchać w plecaku ) No chyba , że macie camelbaki 2-3L to już rarytas Smile

Akurat w tym masywie ponoć jest dużo wody więc problemów być nie powinno. Jest też 12 schronisk więc jak komus coś zabraknie to można zakupić . Ceny : 1.5L woda ok 3-4.5euro Sad

, piwo ok 4 euro. Noclegi od 15 euro w górę
Kurtka p. deszczowa
Rękawiczki bez palców
Spodnie p.deszczowe ( my z kolegą chyba po drodze coś zajedziemy kupić bo nie mamy)
Pokrowiec na plecak , żeby jego zawartość pozostała sucha
Sprzęt do gotowania ( palnik, butla, pojemnik, sztućce )
Krem do opalania z filtrem, być może trasa bedzie w cieniu ale jak będzie non stop słońce to filtr 30-50 nie zaszkodzi.
Budzik Very Happy

Niestety będziemy wstawali baaaardzo wcześnie gdyż dzień w dolomitach jest jak by to powiedzieć ograniczony popołudniowymi deszczami i burzami. A metalowe trasy + pioruny = moc atrakcji...dreszczyk emocji zapewniony Very Happy

Szczoteczka + pasta do zębów
Mydło/ płyn do mycia - polecam taki do mycia bez użycia wody.
Mały ręcznik
Ręczniki kuchenne ( byle nie cała rolka no chyba ,ze na 3-4 osoby ) Very Happy

Czapka jak ktoś chce ( osłona od słońca czy też od wiatru)
Chusteczki do nosa jak ktoś jest podatny na katar Smile

Jakieś witaminki/multiwitaminki do rozpuszczania w wodzie ale to już luksus Very Happy

Termos
Herbata/kawa - wg upodobań
Kabanosy pakowane próżniowo, konserwa, paprykarz, pasztet, zupki chińskie, żywność liofilizowana, ser żółty, ser velbone, papryka, ogórek, cukier, sałatka z tuńczyka, pieczywo ( zapas na kilka dni lub założenie , ze na 2 pierwsze a potem tylko zupki Smile

), jogurt, cytryna, ryba w puszce (ogólnie unikać konserw w metalowych opakowań bo swoje ważą ... lepiej brać te w taki grubych pazłotkach/foliach, czyli opakowaniach z PVC czy jak się to tam zwie ), makaron, ryż, do tego sosy w proszku, są też fajne makarony nadziewane np. z serem , z kapustą , z grzybami, z szynka, z mięsem .... (dobrze szukajcie a znajdziecie Smile

, proście a będzie wam sprzedane Very Happy

, ja mam kupiony taki firmy MELISSA, nazywa się Tortellini w 250g opakowaniach więc w sam raz dla wygłodniałego alpinisty...tak, tak , zostaniecie alpinistami Smile

. Gotuje się go 12 min w osolonej wodzie więc sól ktos musi zabarabać...) , płyn do mycia naczyń w jakimś małym opakowaniu ( jak by co to się podzielę ), czekolady, batony, proszek izotoniczny do zalania woda na kolejne dni ( isostar lub isoplus olimpu), dżem,masło (oczywiście nie w słoikach czy w przypadku masła tradycyjnie spotykanych opakowaniach a w tzw. jednorazówkach czyli opakowaniach występujących np. w hotelach. itp. Słoiki swoje ważą jednak a potem nie ma co z nimi zrobić i trzeba nieść 300g na dół.
Oczywiście prowiant niech każdy sobie wybierze co lubi i ile potrzebuje. To jest po prostu moje wyjazdowe menu.
Jak ktoś ma cienką kurtkę przeciwdeszczowa, która nie da mu komfortu termicznego warto zabrać polar czy windstoper.
Bielizna na zmianę
itp.
itd.
P.S. Można tez zabrać coś mocniejszego i się wieczorem pointegrować Very Happy

Oczywiście magiczny biały płyn należy przelać w butelki PCV Smile

Wszystko możecie podzielić między sobą, jeden bierze to , drugi tamto. Bez sensu byśmy mieli 8 radyjek, 8 kamer i 8 apteczek, za to 8 butelek PCV mocno wskazane Very Happy

Powyższe traktować z przymrużeniem oka Smile

mackruk

Cześć, nie wiem czego się spodziewać, ale myślę, że bedzie super.
Pozdrawiam

Dla mnie Złocisty napój 1.5l PCV Wink

Danek

Dzięki! Postarałeś się! Co tu teraz wybrać? Smile

Jak to wszystko upchnąć do 45-litrowego plecaka Very Happy

Hmm....

Neno

Ja właśnie swój 35+8 sprzedałem i kupiłem 45+8 Very Happy

. Z czasem dokupię 30ke na jednodniowe ferraty. Co się nie zmieści do środka , przytroczy c na zewnątrz, byle nie po bokach , plecak ma być wąski Smile

bo się może okazać , że przez szczelinę nie przejdziecie Very Happy

Panowie, jak macie dostęp do kolorowych drukarek to proszę o wydrukowanie tych linków, mogą się przydać na trasie bo mój przewodnik był wydany w dwóch częściach : wschodnia i ...ta w którą jedziemy Very Happy

Neno

Tu już można obserwować prognozy pogody na pierwsze dni :

[link widoczny dla zalogowanych]

Trzeba wziąć jednak pod uwagę to , że miasto leży na wysokości jedynie 265m n.p.m. a my będziemy nawet ok. 2500 m wyżej.
Każde 100m w górę równa się 0,5-1,0*C w dół .
Pionowy gradient temperatury (ang. atmospheric lapse rate) zjawisko zmiany temperatury wraz z wysokością w atmosferze a także wielkość określająca zmianę temperatury w atmosferze ziemskiej, przypadającą na jednostkę wysokości. Zazwyczaj jest wyrażany w stopniach Celsjusza na 100 metrów wysokości (°/100m).

Podczas wznoszenia się powietrza zachodzi jego rozprężanie - spadek ciśnienia i spadek temperatury. Jeśli powietrze nie zawiera pary wodnej, temperatura spada o 1°C na każde 100 m wysokości. Jest to suchoadiabatyczny spadek temperatury. Gdy wznoszące się powietrze jest wilgotne, spadek temperatury jest wolniejszy i wynosi 0.6° C na każde 100 m, ponieważ para wodna w procesie kondensacji oddaje tzw. ciepło utajone. Spadek temperatury uwarunkowany kondensacją pary wodnej określa się jako wilgotnoadiabatyczny. W przyrodzie konwekcyjnym ruchom wznoszącym podlega najczęściej powietrze wilgotne. Dlatego spadek temperatury poniżej poziomu kondensacji jest suchoadiabatyczny natomiast powyżej tego poziomu - wilgotnoadiabatyczny.

Jak łatwo policzyć na górze może być już ujemna temperatura, szczególnie nad ranem .... brrrr Wink

EDIT: Tu macie wskazania pogody z parkingu ( 1321m n.p.m.) oraz z powiedzmy...półmetka ( 2096m n.p.m. ) :
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś rano było +1, w weekend ma być ok 6-9*C, więc na górze na 100% będą temp. ujemne. A biorąc pod uwagę wiejące tam wiatry temp. odczuwalna może spaść grubo poniżej zera... Nie ukrywam , że będzie to dla nas kłopot ( więcej ciuchów do targania, cieplejsze śpiwory itp. itd. )