Forum traperów - www.traperzy.republika.pl
...im gorzej, tym lepiej...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum traperów - www.traperzy.republika.pl Strona Główna
->
Jak jest
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Jak będzie
Jak jest
Jak było
Góry
Pontony i kajaki
Rowery
Automobilem
test
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Danek
Wysłany: Czw 13:47, 12 Kwi 2007
Temat postu:
Myślę, że to pytanie jest podchwytliwe... Najlepiej nie jechać do takiego sklepu, tylko robić zakupy u Załęskiej
, a jak trzeba, to niech jadą same baby. Ja przeważnie zostawiam je w sklepie i przyjeżdżam na fajrant. Ale już nie pamiętam kiedy byłem w markecie.
A co do wyjść, to faktycznie lipa. Wtedy było wszystko dograne, a teraz będzie ciężko się wybrać. Ja przez Siedlisko mam mało czasu dla rodziny
więc weekendy spędzamy razem. Ale na pewno przyjdzie taki czas, że już inaczej się nie da i pójdziemy...
Fabian
Wysłany: Sob 23:39, 07 Kwi 2007
Temat postu:
Chłopie największym adwenczerem jest robienie zakupów z 3 kobietami, 8h w sklepie to mało a nogi z dupska chcą wyjść i uciec na pole...
marek
Wysłany: Sob 11:59, 07 Kwi 2007
Temat postu:
Pytanie ankietowe:
Co jest bardziej adwenczer, tydzień w lesie (deszcz, sówki, zero hot-dogów, ciągły bierszomag) czy świąteczne uczestnicwo w zakupach w sklepach wielkopowierzchniowych typu Desko, Oszon?
marek
Wysłany: Sob 11:54, 07 Kwi 2007
Temat postu: jest nijak, tak jest
Współczesnie w życiu trapaerskim nie dzieje sie nic. Zamarło, bo za dobra jest pogoda, bo wszyscy budują domy, nakłaniaja małżonki do narodzin dzieci, a idź ty z takimi traperami.
Okres świąteczny to czas niezłych adwenczerów związanych z podatnością, wiekszą lub mniejszą, na dostanie spazmów i w*urwień podczas galopady i slalomiady po sklepach. Wczoraj wytrzymałem 2 minuty jakieś, miotałem przekleństwa, byłem zdegustowany. Resztę zakupów spędziłem na fajce pod sklepem. Razem z kolesiami tak samo zjeżonymi jak ja, razem z kolesiami, którzy samarytańsko odprowadzają wózki.
Powiedzcie mi, kto wymyślił bary przysklepowe bez piwa? Czy istnieje coś bardziej niedorzecznego? Kawa i ciastko? Panie, daj pan spokój....
Mała ankieta na deser.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin